Finał akcji charytatywnej „GRAMY DLA KARINY”
Jak wiecie, byliśmy współorganizatorami meczu charytatywnego z którego dochód został przeznaczony dla Kariny Bysiny, uczennicy Szkoły Podstawowej Nr 2 w Skawinie. Zapraszamy do zapoznania się z relacją autorstwa Joanny Cholewy.
„Człowiek nie rozwinie w pełni swojego człowieczeństwa i swej osobowości, jeśli będzie tylko myślał dobrze i pragnął dobrze, a nie będzie czynił dobrze.”
/Stefan kardynał Wyszyński/
W sobotę 16 kwietnia 2016 roku w hali sportowej przy ZSO i SP2 w Skawinie odbył się finał akcji charytatywnej „GRAMY DLA KARINY”. Jej celem było zebranie środków finansowych, mających pomóc w leczeniu cierpiącej na ostrą białaczkę sześcioletniej Karinki – uczennicy I klasy SP2 w Skawinie. Finał zazwyczaj oznacza zakończenie szeregu działań wcześniejszych i tak było również w tym przypadku. Ta szeroko zakrojona akcja była planowana i realizowana na przestrzeni kilku miesięcy. Jej inicjatorami i współorganizatorami były trzy osoby reprezentujące trzy różne organizacje. Ta „Wielka Trójka” to: Pan Tomasz Papież – prezes Prawicowego Bloku Samorządowego Skawina, Pani Urszula Wiącek – prezes Fundacji Dar Serca oraz Pani Halina Buchowska – dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Skawinie.
Historia w skrócie wyglądała następująco - PBS Skawina postanowił nawiązać i powrócić do wcześniejszych działań Akcji Katolickiej w zakresie pomocy potrzebującym i szukał beneficjenta (początkowo myślano o kimś z zagranicy). Fundacja Dar Serca statutowo zajmuje się udzielaniem takiej pomocy i z kolei szuka darczyńców. Pani Dyrektor SP2 właśnie w tym czasie zwróciła się do Fundacji z prośbą o wsparcie finansowe dla uczniów naszej placówki. Dalej poszło „jak z płatka”. Obydwie organizacje - Fundacja oraz PBS zajmują sąsiednie pomieszczenia, tak więc po sąsiedzku „dogadali” się i już w trójkę (wspólnie z Dyrektor SP2) ustalili plan i przebieg akcji. PBS zwrócił się z prośbą do proboszczów skawińskich parafii o wyrażenie zgody na sprzedaż cegiełek po mszach pod kościołami. Po jej uzyskaniu do akcji ruszyli wolontariusze. Fundacja uaktywniła w banku specjalne konto z dopiskiem „dla Kariny”, na które chętni mogli wpłacać pieniądze. Dyrektor SP2 koordynował z nimi działania na terenie naszej placówki, włączając do akcji wszystkich: nauczycieli, pracowników, uczniów, rodziców, absolwentów szkoły i innych chętnych, w tym także spoza Skawiny.
Akcja obejmowała coraz większy zasięg. Wszyscy oczywiście pilnie poszukiwali sponsorów, do których wysłano stosowne pisma. Ustalono, że całość zakończy mecz siatkówki, w którym charytatywnie zagrają drużyny: samorządowców, księży oraz nauczycieli, rodziców i absolwentów SP2. Oprócz meczu w programie przewidziane były: dalsza sprzedaż cegiełek, loteria z nagrodami (nagrody główne to rower i tablet ufundowane przez Gminę), aukcja (licytacja) cennych przedmiotów uzyskanych od darczyńców, działalność kawiarenki z ciastami i napojami oraz występy artystyczne uczniów SP2. Całość miała prowadzić i prowadziła niezawodna i niezastąpiona w takich działaniach Pani Katarzyna Szybisty, właścicielka studia „YAPA”, dzielnie wspomagała ją córka, prowadząca sprzedaż balonów. O objęcie honorowego patronatu nad akcją organizatorzy poprosili Wojewodę Małopolskiego (w jego imieniu zgodę podpisał Wojewoda Piotr Ćwik) oraz Burmistrza Miasta i Gminy Skawina. Projekt ten był współfinansowany ze środków budżetu Miasta i Gminy Skawina.
Wreszcie nadeszła ta długo wyczekiwana chwila – sobota 16 kwietnia 2016 roku, godz. 16.00. Hala sportowa zapełniła się tłumem ludzi: organizatorzy, goście, artyści, publiczność, zawodnicy i wolontariusze wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na moment rozpoczęcia imprezy. Akcję uroczyście rozpoczęła nasza „Wielka Trójka” organizatorów: Urszula Wiącek, Halina Buchowska oraz Tomasz Papież. Wzruszeni przywitali przybyłych, podziękowali wszystkim za obecność i wielkie serce, a następnie poprosili o zabranie głosu mamę Karinki, której towarzyszyli dwaj synowie, starsi bracia naszej beneficjentki: Krystian i Sebastian. Niestety Karinka nie mogła być z nami, ponieważ znów przebywa w szpitalu. Wzruszona Pani Małgorzata Bysina podziękowała wszystkim bardzo serdecznie za okazane serce. Po tym wystąpieniu organizatorzy ogłosili rozpoczęcie imprezy.
Nadmienić należy, że wśród przybyłych gości był Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik, który wspomógł drużynę samorządowców, członek Zarządu Powiatu Krakowskiego Arkadiusz Wrzoszczyk (również grał), radny Powiatu Krzysztof Gębala, Burmistrz Miasta i Gminy Skawina Norbert Rzepisko, Przewodniczący Rady Miasta Witold Grabiec (obydwaj w składzie drużyny), wielu radnych, nie tylko tych grających, zjawił się też dyrektor Muzeum Regionalnego Czesław Gąsiorowski oraz Dyrektor Biblioteki Publicznej – Michał Grzeszczuk, a Parafię Św. Ap. Szymona i Judy Tadeusza reprezentował ks. Marcin Maciążka, również uczący w naszej szkole.
Zanim rozpoczęto mecz nastąpiła prezentacja drużyn. Każda z nich miała inny kolor koszulek, choć wszystkie miały ten sam wspólny napis „GRAMY DLA KARINKI”. I tak drużyna samorządowców – białe koszulki wystąpiła w składzie: kapitan Eugeniusz Zając, Piotr Ćwik, Ąrkadiusz Wrzoszczyk, Witold Grabiec, Norbert Rzepisko, Łukasz Raczkowski, Marcin Mocha, Karol Kościelny i Łukasz Martyna (Przewodniczący Młodzieżowej Rady Miejskiej). Drużyna księży – pomarańczowi, kapitan ks. Piotr Grotowski, ks. Piotr Kuglin, ks. Jarosław Januszewski oraz klerycy: Michał Kowalcze, Damian Dadak, Jan Jelonek i Maksymilian Kozak. Drużyna SP2 – zieloni, kapitan Artur Wątor (rozdarty między SP2, a samorządem, wybrał jednak rodzimą placówkę), Marcelina Rydzyńska, Tomasz Zdunek, Tomasz Sady, Marcin Sady, Sebastian Kotula, Mateusz Birówka i Michał Kluza.
Grano po dwa sety do 15 punktów. Mecze sędziował Pan Jacek Guzik, nauczyciel historii, jak to wdzięcznie określiła prowadząca Pani Kasia sędzia z historycznym podejściem do siatkówki. Mecze były bardzo widowiskowe, a publiczność żywiołowo reagowała na wszystkie zdobywane punkty. Kilku zagrań nie powstydziłaby się nawet nasza drużyna narodowa, było naprawdę na co popatrzeć. Pierwszy mecz, radni – księża zakończył się wynikiem 0:2 (w setach 10:15 i 9:15), mimo dzielnej obrony samorządowcy ulegli zdecydowanie lepiej dysponowanej drużynie duchownych. Niestety, drużyna białych nie miała też szczęścia w walce z zielonymi (nauczyciele), przegrywając w setach 4:15 i 5:15. Ostatni mecz, który drużyna pomarańczowych (księża) miała stoczyć z zielonymi (j/w.) zapowiadał się i był bardzo widowiskowy i zacięty. Żadna z drużyn nie odpuszczała, walka toczyła się do ostatniej piłki. Mimo że księża wcześniej wymieniali swoich szczególnych patronów, to wszyscy święci postawili na drużynę zielonych, która wygrała obydwa sety 15:9 i 15:7, zajmując I miejsce.
A tak naprawdę to wygrała Karinka i wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób zdecydowali się jej pomóc. Zwycięska drużyna zdobyła puchar i złoto (oczywiście medale). Jak wyjawił nam prezes PBS Pan Tomasz Papież, puchar jest przechodni i przy następnej akcji nauczyciele będą musieli stoczyć kolejne walki, by go utrzymać, a udział zapowiedziały już nowe drużyny.
W przerwach między meczami mieliśmy okazję podziwiać występy naszych i nie tylko naszych artystów. Wiązankę pięknych i ognistych tańców latynoamerykańskich zaprezentowała nam para taneczna Maja Więckowska i Michał Ryłko. Ci tańczący ze sobą od sześciu lat młodzi ludzie, to vice mistrzowie Okręgu Małopolski, kat. 12 – 13 lat, klasa C w roku 2014/2015. Nie brakło też popisów naszych talentów wokalnych: Majki Sułdeckiej, Karoliny Marzec czy Kacpra Szczurka wspieranych przez Pana Roberta Budzynia oraz, grającą na flecie mamę Kacpra Panią Agnieszkę Szczurek, na której pomoc zawsze możemy liczyć. Wspomógł nas także starszy brat Kacpra Sebastian, który na trąbce wygrywał fanfary dla zwycięskiej drużyny.
Wspaniale zaprezentowała się drużyna naszych młodych cheerliderek przygotowywanych przez Panią Sabinę Piechówkę. Wiele emocji wzbudzała loteria prowadzona przez panią Kasię Szybisty, która jednak swoje mistrzostwo pokazała prowadząc aukcję zgromadzonych przedmiotów, w tym prac naszych uczennic: Łucji Ormaniec, Aleksandry Drab, Klaudii Archamowicz ( kl. 6c) oraz Julii Sikorskiej (kl. 3a) przygotowanych przez Panią Annę Biały. Wszystkie zgromadzone rzeczy rozeszły się jak ciepłe bułeczki, osiągając dzięki licytatorce astronomiczne ceny. Licytujący przebijali się nawzajem, demonstrując zarówno hojność, jak i wielkie serce. Jednak emocje sięgnęły zenitu, gdy nadeszła chwila losowania nagród głównych. Na sali zapadła cisza, gdy czteroletni Filip sięgał po losy, po wyczytaniu numerów rozległ się najpierw jeden, a następnie drugi okrzyk radości. Szczęśliwą posiadaczką tableta została Marysia Sowa z kl. 6b, a na rowerze odjechała Patrycja Hachorkiewicz z kl.3a. Jednocześnie przez cały czas trwania imprezy wszyscy zgromadzeni mieli okazję śledzić wciąż zmieniającą się kwotę na koncie Kariny, a było na co patrzeć. Wysokość kwoty przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów, nie wspomnę już o wcześniejszych sygnałach, że brakło cegiełek. A przecież należało dołożyć jeszcze dochody z kawiarenki, jak zwykle rodzice stanęli na wysokości zadania, różnorodność ciast i ciasteczek cieszyła oko i podniebienie (ciast też w końcu zabrakło), sprzedaży balonów i wrzucanych do puszek datków. Suma, którą zebraliśmy tylko po sobotniej imprezie to 13 264, 45 zł.
Teraz już wiemy, że jeszcze w poniedziałek wpływały pieniądze na konto uruchomione przez Fundację Dar Serca, zostaną też doliczone datki z puszek umieszczonych w skawińskich sklepach oraz dochód z wcześniejszej sprzedaży cegiełek, więc wysokość wpłat ulegnie zmianie. Na dzień dzisiejszy zbliżamy się do kwoty około 30 tys. złotych. Jest to wspaniały wynik, dzięki któremu może uda się przywrócić zdrowie i radosny uśmiech na twarzy zarówno Karinki, jak i jej bliskich. Jest to także wynik wspólnej ciężkiej pracy ludzi, których nie sposób wszystkich wymienić z imienia i nazwiska, wolontariuszy, kupujących cegiełki, wpłacających na konto, wrzucających datki do puszek. Ludzi dobrej woli i wielkiego serca, którzy nie wahali się poświęcić swojego czasu, pracy, umiejętności i środków od najmniejszych kwot po te większe. Na zakończenie imprezy organizatorzy wręczyli mamie Kariny prezent dla dziewczynki, w którym oprócz maskotki – misia były słodycze i tablet, aby osłodzić jej smutne, szpitalne chwile.
Dziękujemy serdecznie wszystkim: darczyńcom, wolontariuszom i tym, którzy w jakikolwiek sposób wspomogli tę akcję, choć same słowa to za mało i ciężko nimi wyrazić ogrom naszej wdzięczności. Nie ma ceny na dobroć okazaną ciężko choremu dziecku. Pozwólcie jednak na złożenie podziękowań fundatorom głównych nagród – Burmistrzowi Miasta i Gminy Skawina oraz Wojewodzie Małopolskiemu, dziękujemy im również za objęcie honorowego patronatu nad imprezą.
Dziękujemy też za wykonanie projektu plakatu, absolwentowi naszej szkoły Piotrowi Białemu i Panu Tomaszowi Sajdakowi F.H.U „Efekt” za nieodpłatne wykonanie banerów i plakatów oraz Pani Katarzynie Szybisty, która charytatywnie poprowadziła imprezę. Wreszcie nasi sponsorzy, Ci na których zawsze możemy liczyć i Ci, którzy dołączyli do tego grona. Oto oni:
Burmistrz MiG Skawina, Wojewoda Małopolski, Bank Spółdzielczy w Skawinie, SKOK Jaworzno, ZPH FREZWID Skawina, VER-TOM Tomasz Pierzchała, TREKO LASER, TELEKOMET, MEDIASHINE Marta Podsiadły ,Restauracja „Staromiejska”, F.H.STANDARD Elżbieta Sławińska, Studio Fryzur DORIS, ESTETIC STUDIO, Strefa fryzur „VIOLATRE”, Salon fryzjerski „MARIA”, FIZJO-CENTER Michał Morawski, ATM Geodezja Tomasz Sokalski, Sklep Numizmatyczny Beata i Ireneusz Kostrz, Sklep z artykułami dla dzieci „SMYK” Anna Morawska, Region Małopolski „NSZZ Solidarność”, CKiS w Skawinie Basen „Camena”, Rodzice uczniów SP 2, Starostwo Powiatowe w Krakowie, Sklep Zielarsko-Medyczny „Tilia”, Pizzeria Calzone, Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjno-Budowlanych KOMA, Pracownia Plastyczno-Reklamowa „AMARANT”, P.H.U „MG” M. Karczewski, WAŚPOL, WOMAL, Przedszkole Samorządowe Nr 5, Klub Seniorów „Seniorek", Wspólnota Żywego Różańca przy Parafii Szymona i Judy Tadeusza, Przewodniczący oraz Rada Miasta i Gminy Skawina.
W imieniu organizatorów składamy jeszcze raz serdeczne podziękowania, a naszą wdzięczność najlepiej chyba wyrażą słowa wielkiego Polaka i wspaniałego człowieka, świętego Jana Pawła II:
„Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością”.
